
Cześć! Dzisiaj trochę o tym, bez jakich aplikacji nie wyobrażam sobie mojego telefonu. Od razu muszę zaznaczyć, że jestem gadżerciarą i na samsungu mam mnóstwo takich rzeczy, które ułatwiają mi życie, a do tego nadal szukam i szukam kolejnych. Przyznam się, że jak lubię minimalizm, tak nie widać tego po moim telefonie. Dzisiaj pokażę wam małą garstkę tego, co udało mi się zgromadzić na swojej komórce.
Nie przedłużając, przejdźmy do głównego wątku postu.
APLIKACJE NA ANDROIDA:
1. Don't Touch the Spikes.
Gra, która zawładnęła moim sercem i gram w nią wszędzie i zawsze. Najlepsza! Ogólnie wszystkie aplikacje od studia Ketchapp są ciekawe i warte zagrania, jednak jak na razie nic nie wciągnęło mnie tak, jak ta.
2. Snapchat.
Aplikacja, której chyba nie muszę przedstawiać, ponieważ owładnęła cały świat. Mało kiedy używam jej do własnych zdjęć, ale za to często wysyłam fotografie różnych momentów z mojego życia. Co chwila rozmawiam też ze znajomymi. Jednym z obowiązkowych punktów jest to, że razem z przyjaciółkami wysyłamy sobie zdjęcia seriali, które obecnie oglądamy i dzielimy się emocjami.
Zamysł snapchata był dobry - wysłanie zdjęcia innym osobom, które będą mogły je widzieć jedynie przez od 1. do 10. sekund (lub 24h, gdy dodamy na my story) i nie musimy się bać, że będzie wisieć w Internecie. Jednak wszystko zniszczyła możliwość robienia screenów, czyli zapisywania tych zdjęć na komórce. Nadal musimy uważać co, i gdzie wysyłamy.
3. Instagram.
Miałam instagrama już nie raz, jednak zawsze po jakimś czasie mi się nudził. Niedawno zaczęłam od nowa wchodzić w ten świat i zaczęło mnie to wciągać. Czy jestem uzależniona? Nie. Nie dodaję ciągle zdjęć byle jakich, jedynie wtedy, gdy chcę uwiecznić jakieś fajne momenty z życia czy dodać zdjęcie jedzenia, które uwielbiam (to moja słabość, na moim instagramie znajdziecie mnóstwo fotografii posiłków). Nie lubię tzw. selfie, a jak już dodaję, to tylko z moim chłopakiem. Kolejną moją słabością jest to, że piszę dużo hasztagów i jestem od tego uzależniona.
4. Whatsapp.
Aplikację odkryłam, gdy chciałam znaleźć sposób, by móc popisać i porozmawiać z moim lubym bez tracenia na to pieniędzy. Na początku, gdy zakupiliśmy sobie nowe telefony, ale u innych operatorów, nie mieliśmy do siebie darmowych sms'ów, pisaliśmy dzięki tej aplikacji cały czas, dodatkowo dzieląc się zdjęciami i filmami. Teraz, gdy już mamy darmowe wiadomości, z whatsappa korzystamy rzadziej, ale nadal jest to jedna z moim ulubionych aplikacji. Nie przepadam za messengerem, więc wszelkie zdjęcia, linki do stron internetowych itp. itd. wysyłam poprzez whatsappa.
5. Moon+ Reader.
Mój ulubiony czytnik książek. Najbardziej podoba mi się opcja zakreślania na kolorowo oraz to, że można zrzucić sobie książki z komputera na telefon. Dodatkowo plus u mnie ma to, że aplikacja pokazuje, ile procent książki już przeczytaliśmy. Mało tego - jeśli czytaliśmy jakąś książkę i wyszliśmy z niej, to po kolejnym włączeniu aplikacji mamy jej ikonkę w dolnym, prawym rogu, dzięki której, poprzez kliknięcie w nią, możemy wrócić do danego miejsca, na którym skończyliśmy.
6. Lumosity.
Aplikacja, dzięki której możemy ćwiczyć swój mózg, poprzez zadania i ćwiczenia (mini gry), które nam oferuje. Jest ich naprawdę mnóstwo, jednak na wersji bezpłatnej mamy tylko 3 ćwiczenia/gry. Na początku gramy w trzy zadania narzucone przez aplikację, która na końcu podsumowuje nasze osiągnięcia, a później możemy pograć w nie jeszcze raz. Przy następnych ćwiczeniach zadania narzucone przez Lumosity się zmieniają, ostatnie trzy gry się blokują, a odblokowane są tylko te, które dzisiaj były w ćwiczeniach głównych, czyli narzuconych. Na wersji płatnej dostępne są wszystkie gry.
Wiem, że nie potrafię tego dobrze opisać. Musicie zobaczyć to sami i przekonać się, jak to wygląda. Ale ostrzegam! Jak raz spróbujecie poćwiczyć z Lumosity... Już ciągle będziecie do tej aplikacji wracać.
7. Yoga.
Yoga to najlepsza aplikacja do ćwiczeń. Mimo, że posiadam wersję darmową, to nie odczuwam tego, ponieważ jest tam tak wiele rzeczy, informacji, że wystarczyłoby to każdemu, niezależnie od stopnia zaawansowania. Jedyne co, to ćwiczenia trzeba układać sobie samemu, bo w wersji darmowej są dostępne tylko dwa programy.
Więcej nie będę się rozpisywać, ponieważ mam zamiar zacząć pisać serię notek o yodze i tam się dokładnie wszystkiego dowiecie.
8. Skycash.
Nie wiem czy wiecie, ale nienawidzę poruszać się komunikacją miejską. Wiadome jest jednak, że jak jest się w mieście, chodzi się tam do szkoły, mieszka, pracuje, to tramwaje i busy są nieodłączną częścią naszego dnia. Teraz polubiłam jazdę nimi trochę bardziej, ponieważ w tej aplikacji można wykupić sobie bilet i nie trzeba ani go drukować, ani później kasować. Można również zakupić bilet do pociągu, autobusów (PKP Polonus), stadionu narodowego oraz kina (Multikino), zapłacić rachunek, zrobić przelew na dowolny numer telefonu, zapłacić w sklepie internetowym, zapłacić fotokodem, za parking i taksówkę oraz wypłacić gotówkę z bankomatu bez karty. Jest też również "historia", w której możecie sprawdzić wasze wydatki.
Konto na skycash doładowujemy np. przez przelew na numer konta, który wygeneruje się podczas zakładania waszego profilu w tej aplikacji (dostaniecie go na sms). Musimy ustawić też hasło (tutaj określane jako PIN, ale wymyślony, a nie telefonu), które będziemy wpisywać za każdym razem, gdy kupujemy bilet. Ja doładowuję konto w Żabce, ale są też tam inne sposoby na przelew, tak jak już pisałam wyżej.
*Wszystkie screeny są moje, oprócz zdjęć pokazujących Snapchat oraz Whatsapp, które pochodzą ze sklepu play.
****
To by było na tyle! Jeśli spodobają wam się takie posty, mogę obiecać, że będzie jeszcze druga część, bo nadal nie pokazałam wam wszystkiego, co chciałabym polecić.
Trzymajcie się i miłego dnia!
****
To by było na tyle! Jeśli spodobają wam się takie posty, mogę obiecać, że będzie jeszcze druga część, bo nadal nie pokazałam wam wszystkiego, co chciałabym polecić.
Trzymajcie się i miłego dnia!
Uwielbiam snapchata. :D
ReplyDeleteObserwuję. :))
http://green0floor0.blogspot.com/
Ja również! :).
DeleteDziękuję :).
Nienawidzę snapa ;-;
ReplyDeleteseeanedesu.blogspot.com
Hahaha :). Ludzie dzielą się na tych, co lubią lub nienawidzą snapa (nie biorąc pod uwagę tych, którzy snapa nie mają :D). To tak jak z facebookiem - dzielą się na tych, co mają i nie mają :D.
DeleteJeśli chodzi o gierki, to polecam wszystkie z Ketchappa. Są najbardziej denerwujące, ale w takie się najlepiej gra ;D
ReplyDeleteZaobserwowałam i liczę na rewanż ;)
http://twofriendstwoworlds.blogspot.com/
Dokłaaaadnie! Ketchapp najlepszy :). Wszystkie moje koleżanki zawsze "boże, czemu Ty masz tylko takie gry na telefonie?!" :D.
DeleteDon't Touch the Spikes uwielbiam to <3
ReplyDeleteUżywam też snapa i instagrama :D
http://tittadiary.blogspot.com
Ja już jestem uzależniona :( :D.
DeleteBardzo fajny post ... sama korzystam z dużej ilości aplikacji. Niestety zmieniłam android na windows i bardzo tego żałuje. No ale cóż. Ale jak tylko znajdę aplikacje na mój telefon na pewno wypróbuje :)
ReplyDeletehttp://mitt-nye-liv.blogspot.com/
Ja przed androidem miałam windowsa - mi pasowało, bo nie byłam miłośniczką jakichś aplikacji i gier, te co były na windowsie mi wystarczały, ale teraz za nic nie zmieniłabym androida :D.
Deleteświetny pomysł na posta :) mam kilka z tych aplikacji np. whatss app i snapchat :) a te pozostałe muszę pobrać, bo zapowiadają się ciekawie ;)
ReplyDelete~klik, mój blog :)
Ja polecam wszystkie! Są świetne :).
DeletePolecam Duolingo- świetna aplikacja do nauki języków :)
ReplyDeletekatldark.blogspot.com
Dziękuję! Na pewno sprawdzę :).
DeleteSprawdziłam i się zakochałam! Genialna aplikacja! Na pewno będzie w kolejnych ulubieńcach! :).
DeleteTyle aplikacji o których praktycznie w ogóle nie słyszałam. No, oprócz Instagrama, Snapchata itepe... Kojarzę Mood Readera, ale preferuję aplikację Kindle na androida. Jeszcze z synchronizacją z czytnikiem... I jestem w niebie :D
ReplyDeleteZapraszam do siebie,
http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/
Właśnie ja chciałam zakupić sobie Kindle, ale jakoś tak... sama nie wiem... szkoda pieniędzy, zawsze są inne wydatki :D.
DeleteBardzo ciekawy i przydatny post, o kilku aplikacjach stąd nie słyszałam XD, na pewno ściągnę tę do książek <3
ReplyDelete_______________________________________________________
zapraszam na mojego bloga: kamana.blogspot.com
i kanał na yt: KontrastoweTV
Miłego używania! :).
DeleteOdnośnie czwartej pozycji: GG zjada dużą ilość baterii, ale jest jeszcze Facebookowy Messenger, który pomimo powszechnej opinii jest bardzo dobrą aplikacją do rozmów ;)
ReplyDeletehttp://bezstronnie-obiektywny.blogspot.com/
Po 1. Nigdzie nie wymieniłam GG, szczególnie w 4 pozycji.
DeletePo 2. Gdybyś choć trochę się wysilił i przeczytał post (chociażby ten czwarty punkt), to dowiedziałbyś się, że nie przepadam za messengerem i nie lubię go używać. Fajnie, że Tobie pasuje, ale to nie oznacza, że innym również.
Zamiast bezsensownie spamować, polecam poruszyć głową i przeczytać choć pół wpisu, a nie gadać od rzeczy. Jeśli liczyłeś na dobrą reklamę - cóż, nie udało się. Dla mnie blogi osób, które nie są wstanie przeczytać kilku linijek, są tyle warte, co oni sami oraz traktuję ich tak, jak oni mnie (czyt. olewam/nie doceniam/mam głęboko gdzieś).
Na przyszłość radzę uważać, co się pisze, bo komentowanie byle jak nie oznacza, że zainteresuje się kogokolwiek swoim blogiem. A tym bardziej u mnie, gdzie jestem wyczulona na takie osoby.
Po raz kolejny dodajesz komentarz, który nie ma nic do notki lub się z nią kłóci. Nie jeden już Twój spam usunęłam, więc i z tym również tak zrobię, bo nie będę zaśmiecać sobie bloga.
(nie)Pozdrawiam :).
Ciekawy post, dowiedziałam się o aplikacjach, które dużo by mi ułatwiły, na pewno któraś wyląduje u mnie w telefonie! Zainteresowała mnie ta yoga, chętnie przeczytam o niej coś więcej ;)
ReplyDeleteno-good-without-evil.blogspot.com
Bardzo się cieszę! :).
DeleteNa pewno pojawią się takie posty na moim blogu, jednak pewnie już po egzaminach, bo teraz ciągłe powtórki i nauka, nawet nie mam kiedy się za to zabrać :).
Snapchat najlepszy <3
ReplyDeleteBardzo fajny pomysł na post :)
Zapraszam do mnie :*
http://klaudddusia.blogspot.com/
Dziękuję :).
DeleteTyleż tych aplikacji teraz do telefonów i tabletów a także na komputery że aż głowa mała, ja używam najczęściej radia oraz aplikacji z ustawami ;) a i słownik angielski, ale po twoim poście pobiorę sobie chyba tą yogę ;) technologia pomaga ;)) 5 lat temu nikt nie wiedział co to takiego aplikacja, jak ten świat się zmienia.
ReplyDeleteJa słownik również mam, ale uznałam, że jest to zbyt nudne do pokazania... :D. Jak pięć lat temu nie wiedzieliśmy o tym, to jak będzie wyglądać świat za 5 lat w przyszłość?...
DeleteSnap jest świetny ! ;)
ReplyDeleteRacja :).
DeleteJa chcę drugą część, bo akurat aplikacje wciągają mnie jak nic! Choć powiem szczerze, że fenomenu snapchata nie rozumiem i dlatego go nie posiadam :P Ale instagram, instagram to dopiero cudo! Aplikację z yogą ściągam i czekam na serię postów, bo ja akurat yogę już od dawna trenuję, więc trafiasz w moje gusta! :)
ReplyDeletehttp://dziennik-miedzymiastowy.blogspot.com/
Na pewno będzie! :). Ja tak jak mówię - mnie snap wciągnął, bo często piszę na nim ze znajomymi :). Ale nie lubię wysyłać swoich zdjęć :). Racja, ja w instagrama dopiero teraz się wkręciłam, bo, tak jak pisałam, wcześniejsze konta jakoś tak szybko mnie nudziły :).
DeleteCóż, skoro od dawna trenujesz, to ja powinnam uczyć się od Ciebie :D. Ja dopiero zaczynam i staram się zmotywować do działania :D. Ale miło to słyszeć :).
Nie podoba mi się to że każdy reklamuje swoje blogi. Niestety wasze wpisy nie są szczere i macie gdzieś treść bloga. Jeżeli każdy spamuje to kto będzie czytał te wszystkie blogi?
ReplyDeleteNie uważam, żebym moje wpisy były nieszczere lub żebym miała treść bloga gdzieś. Gdyby było tak, jak mówisz, nie siedziałabym nocami, by dokończyć notkę i napisać kolejną na zapas, żeby dodawać je regularnie. Po drugie, nie przejmowałabym się treścią, a przejmuje się bardzo i podchodzę do tego profesjonalnie (nie wspominam już o tym, że każdy post przed publikacją czyta tzw. "beta", która wyłapuje błędy, które ja ominęłam"). Nie piszę o tym, co jadłam dziś na śniadanie ani do której godziny spałam. Robię to co kocham, ale staram się, by było to też ciekawe dla odbiorcy.
DeleteReklamowanie swojego bloga to przecież normalna rzecz. Tak, jak chce się wypromować np. firmę, tak i można wybić się na bloggerze. Jeśli kogoś nie obchodzi ten "spam", to po prostu go omija. Miejsce na ziemi musi się znaleźć i dla takich, i dla takich :). Ja np. czytam. Jasne, nie wszystkie, ale gdy wchodzę np. na grupę na facebooku i coś przykuje moją uwagę, to czytam. Tak poznałam kilka blogów, których jestem czytelniczką. Nie jestem za obs/obs ani za kom/kom. Jeśli jednak ktoś zostawia u mnie fajny i ciekawy komentarz, a nie "ekstra notka, wpadnij tuitam", to zawsze oddaję, bo cenię czas, jaki ta osoba przeznaczyła na przeczytanie notki.
Dziękuję za komentarz, jednak nie uważam, żeby była to dość konstruktywna krytyka. Chyba, że chodziło tylko o wypromowanie swojego bloga poprzez tzw. "gównoburzę". Nie mniej jednak, na pewno wezmę to pod uwagę w jakimś stopniu :).
This comment has been removed by the author.
ReplyDeleteJa u siebie mam tylko kilka aplikacji, ale telefon nie pozwala mi na ulepszenie mojego androida, więc nawet jeślibym chciała pobrać snapchata - a serio się nad tym zastanawiałam - to muszę poczekać, aż będę mieć lepszy telefon. Póki co używam tylko
ReplyDelete- Messengera, rozmawiam z nim z chłopakiem bo jak wiadomo teraz wifi jest wszędzie, ale też smsujemy jeśli jesteśmy w miejscu, gdzie wifi nie ma.
- Instagrama, kocham robić zdjęcia naturze, ale mogę je robić tylko aparatem cyfrowym lub telefonem z większą ilością pxl - u mnie w telefonie jest to jedyne 3.2. Prowadzę też drugiego instagrama gdzie dodaje zdjęcia bezpośrednio z telefonu..oczywiście hasztagi - im więcej tym lepiej bo dużo osób zobaczy moje zdjęcia.
- My tom - aplikacja z gadającym kotem, która kiedyś, zaraz po pou, była hitem..Kocham koty więc obowiązkowo muszę mieć ją na telefonie. Nie używam jej prawie wcale, ale też jej nie usunę.
- Photogrid, tutaj jedyne do czego używam tej aplikacji to do dodawania białych ramek, by zdjęcie było kwadratowe - wiadomo, leci na instagrama!
- Quizwanie - lubię sobie czasem z kimś rywalizować..
- Mój kalendarzyk - obowiązkowy kalendarz dla każdej kobiety.