Cześć moi drodzy! Dzisiaj przychodzę do was z DIY, który pozwoli wam odmienić nieco wasze zeszyty!
Nie lubię przedłużać wstępów, ale chciałabym się tylko usprawiedliwić, że pierwszy raz bawiłam się z czymś takim, więc wiecie... Nie jest idealnie, ale staram się!
Jeszcze dodam, że za jakiś czas będziecie mogli zobaczyć kolejne rodzaje zeszytów, jakie stworzyłam, bo szykuję właśnie zeszyt-pamiętnik na wspomnienia i do wklejania np. biletów, zdjęć i tym podobnych.
A teraz - zapraszam do postu!
ZESZYTY Z MATERIAŁU I OZDOBNEGO PAPIERU.
Będziemy potrzebować zeszytu/organizera, materiału oraz kleju.
Z materiały wycinamy tyle, ile potrzebujemy na zeszyt, zostawiając sobie nadwyżkę po bokach, by móc później zagiąć je do środka.
Ja przytrzymałam sobie materiał spinaczami/żabkami, by było bardziej stabilnie.
Wycięłam drugi taki sam kawałek, jednak znałam, że słoniki dam w inną stronę, co by było coś innego.
Musimy odmierzyć także lamówkę/tasiemkę na bok zeszytu, by schować pod nią brzydki, rozcięty materiał.
Tak to mniej więcej wygląda. Bierzemy się za klejenie i to by było właściwie na tyle. Jeśli mogę coś poradzić - lepiej użyć innego kleju, niż gorącego, ponieważ przez niego stworzyły się takie prążki na materiale, co nie wygląda najlepiej.
Zrobiłam również drugi zeszyt, tym samym sposobem co powyższy, jednak tym razem użyłam papieru. Muszę przyznać, że on od razu wyszedł lepiej - nie wiem, czy przez to, że nabrałam już wprawy, czy może po prostu kartka chciała ze mną bardziej współpracować, niż materiał.
****
Mimo tego, że efekty nie są jakieś profesjonalne, ja jestem z siebie dumna i bardzo się cieszę, że tak udało mi się pobawić przy tym. Aż miło używać takich własnych tworów przy nauce! Zeszyt z materiału służy mi jako organizator do ważnych kartek i zapisek, a drugi używam jako mojego zeszytu-pamiętnika z inspiracjami, notatkami itp. (taki drugi organizer, ale ogólny, a nie tak skrupulatny jak ten od designyourlife).
Dajcie znać w komentarzach, jak wam się podoba i czy zrobiliście kiedyś coś podobnego! Zostawcie też link do siebie, ponieważ z chęcią wpadnę i poczytam.
Trzymajcie się!
Bardzo fajnie Ci wyszły te przeróbki, chociaż jeśli chodzi o wybór kleju, to wybrałaś najgorszy z możliwych. Do tkanin dobrze sprawdzają się wszelkiego rodzaju kleje do tkanin lub uniwersalne, ja używam kleju Hi-tack, jest dosyć drogi, ale polecam go z całego serca. Myślę, że skoro na pierwszy raz wybrałaś sobie okładkę z materiału, to bardzo dobrze sobie poradziłaś. Z tkaninami się dużo trudniej pracuje, gdybym miała robić coś takiego, to wolałabym uszyć okładkę, niż przyklejać materiał :P Swoją drogą przypomniałaś mi, że miałam robić podobną przeróbkę :)
ReplyDeleteU Łosia też nowy post :) http://nevermind-factory.blogspot.com/
Ogólnie to sprawnie mi poszło, oprócz tych prążków przez klej :D. Ale i tak mi się podoba :D.
DeleteJa akurat nie miałam dostępu do mojej maszyny, wiec nie mogłam uszyć :(.
Na pewno wpadnę :). Dziękuję za komentarz :).
Świetny pomysł! Uwielbiam oryginalne zeszyty, w zasadzie to mam nawet na ich punkcie obsesję;) Szkoda tylko, że do zrobienia takich rzeczy mam dwie lewe ręce;d
ReplyDeleteJa tez mam dwie lewe ręce, ale wystarczy trochę poćwiczyć i jako tako wychodzi, a coś zrobione własnoręcznie bardziej cieszy niż kupione :).
Deletegenialny pomysł :))
ReplyDeleteja niestety nie mam cierpliwości do diy
http://kosmetyczny-swiat.blogspot.com/
Dziękuję :).
DeleteJa tez nie mam, nie raz rzucam wszystkim co mi wpadnie w ręce, ale za to zawsze jestem zadowolona z wyniku końcowego i to mi wszystko rekompensuje :).
Świetny pomysł! Już niedługo wypróbuję.
ReplyDeleteObserwuję i będę wpadać :)
http://irresponsibly.blogspot.com/
Dzięki :). Powodzenia!
DeleteDziękuję :).
Jak na pierwszy raz to wspaniale ci to wyszło! Sama się pokuszę na takie coś w wakacje jak będę szykować rzeczy do szkoły. Więc wtedy wiesz, wbijam na twojego bloga po instrukcję ;D
ReplyDeleteZapraszam do siebie,
http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/
Ja również, ale szczerze, to jeszcze się wstydzę pokazywać swoje rzeczy zrobione własnoręcznie publicznie :D. Nie uważam, że są na tyle dobre :D. Może jak się poduczę... :D. Lub jak stworzę coś idealnego, to wtedy :D.
DeleteNaprawdę świetny pomysł :)
ReplyDeleteBlog Maddy -> klik
Dzięki ;).
DeleteSuper pomysł i inspiracja dla mnie osobiście :) Sama poszukiwałam ostatnio sposobu na ,,inny" zeszyt :) Efekty nie są profesjonalne? Daj spokój- wszystko idealnie wygląda :) Może wpadniesz na pomysł, gdzie trzymać listy/pocztówki, bądź jak ozdobić WIELKI karton :) Pozdrawiam :)
ReplyDeletehistoria-piorem-pisana.blogspot.com
Dzięki :).
DeleteNo może ten drugi wygląda tak spoko, że mogłabym go używać tak do szkoły itp., ale ten z materiału niestety już nie bardzo :< Szkoda, że się tak pozwijał i zrobiły się takie paski, ale z tego co sprawdzałam, to mam dość słaby klej i mogę chyba oderwać ten materiał buahahaha :D. Więc jak zainwestuję w droższy klej, tak jak mówił Łosiek (:D), to zabiorę się za to od razu i zrobię mały edit :).
Zeszyty wyszły świetnie, ale osobiście po mojej małej przygodzie z gorącym klejem nienawidzę go, ale na pewno spróbuję stworzyć podobny
ReplyDeletePozdrawiam :)
Dziękuję :). Powodzenia!
DeleteRównież pozdrawiam :).
fajny ten zeszycik, ja mam słabość do artykułów biurowych, dlatego takie rzeczy działają na mnie jak kojąco ;)
ReplyDeleteJa również! Dziękuję :):*.
DeleteŚwietny pomysł, na pewno skorzystam!:D
ReplyDeletehttp://angelika-ka.blogspot.com/
Dzięki! :)
DeleteOficjalnie zazdroszczę Ci kreatywności. Ja bym nawet na coś takiego nie wpadła, już nie wspomnę o zrobieniu tego w porządny sposób!
ReplyDeletehttp://dziennik-miedzymiastowy.blogspot.com/
Jaka tam kreatywność :D Multum ludzi zrobilo przede mną coś takiego, wiec nie ma czego zazdrościć :D. Ja tez nie zrobiłam tego w porządny sposób, wiec ten tego... :D:).
DeleteSuper ! :) Uwielbiam robić coś co potem mogę pokazać sama. Sprawia mi to przyjemność. Kiedyś przerabiałam okładki zeszytów, ale nie materiałem. Muszę spróbować :)
ReplyDeletePozdrawiam :)
http://rabelewska.blogspot.com
Dziękuję! :) Dokładnie, nie ważne jak wyjdzie, ważne, że w 100% Twoje :).
DeleteRównież pozdrawiam!