Cześć, cześć! Dzisiaj ostatni (trochę last minute) post z serii walentynkowej, więc musi być to coś wielkiego! Bo co mam się ograniczać, racja?
Normalnie na walentynki chciałabym móc pójść na piknik, jednak pora roku, w jakiej to święto jest odbywane, niestety nam to uniemożliwia, więc trzeba zadowolić się czymś innym.
Dodatkowo, wydaje mi się, że taka randka, którą sami przygotujecie, będzie więcej znaczyć dla drugiej osoby, niż kolejne pójście do kina czy wyjście do pubu z przyjaciółmi. To walentynki, raz w roku możecie się postarać! (Choć powinniście też w inne dni w ciągu roku, najlepiej starać się cały czas).
Ale, ale, bez zbędnego gadania i prawienia morałów, przejdźmy do głównego tematu postu, czyli romantycznej kolacji! Wszystko opiszę w punktach by było przejrzyście i udać, że wszystko mam tak pięknie uporządkowane.
DIY: ROMANTYCZNA KOLACJA!
1. Obmyśl plan - co, gdzie i jak?
Bardzo ważne jest, by zanim przejdziemy do działania i szykowania wszystkiego, pomyśleć, jak sobie to właściwie wyobrażamy. Przypomnijmy sobie, co nasz partner najbardziej lubi jeść i jakie wino chętnie by się napił. Sprawdźmy stan naszych produktów spożywczych i zapiszmy sobie, co trzeba iść kupić, by nie było wpadki w czasie gotowania, że brakuje najważniejszego składnika. Przemyślmy, jak wyglądać będzie nasz stół czy inne miejsce, gdzie podamy nasze popisowe danie. Ważne też jest, by przemyśleć, jak my sami będziemy wyglądać, by nie wyrzucać potem ze stresu połowy szafy z paniką "co tu na siebie włożyć?!". Takie duperele, a sprawiają, że jesteśmy później spokojniejsi i zrelaksowani przed wielkim momentem, gdy nasza walentynka przyjdzie.
Warto też przygotować kilka filmów czy jeśli oglądacie razem jakiś serial - kilka odcinków, by mieć czym się razem zająć po kolacji.
2. Gdy już wszystko masz - czas wziąć się za sprzątanie.
Ład i porządek musi być! Nie dość, że sprawi to, że nasz dom/pokój będzie wyglądać na schludniejsze i będzie zachęcało do przebywania w nim, to jeszcze sprawi to, że odnajdziesz się we wszystkich rzeczach i Twoje przygotowywania pójdą o wiele szybciej, niż w bałaganie.
3. Dom przygotowany? To czas wziąć się za gotowanie!
Spędzanie czasu w kuchni to coś, co jednocześnie kocham i nienawidzę. Kocham, gdy mi wychodzi, ale nienawidzę, gdy wszystko psuję. By ograniczyć negatywne emocje, zawsze wybieram szybkie i proste przepisy, które mam pewność, że na pewno mi wyjdą. Pójście na łatwiznę? Pewnie tak, jednak przed kolacją chciałabym wiedzieć, że nic nie zepsuję i stracę multum cennego czasu.
Ja wybieram coś na słodko, a dokładnie placuszki bananowo-kokosowe z przepisu Eweliny Mierzwińskiej. Jeśli jednak wolicie coś na słono, to polecam również przepis na carbonare z cukinią i pełnoziarnistym makaronem! Palce lizać, mówię wam.
Nie można zapomnieć o preferencjach drugiej osoby - jeśli żadne z wyżej wymienionych przepisów by nie pasowały, warto rozejrzeć się po Internecie za innymi ciekawymi i łatwymi pomysłami.
Czasami, jeśli nie jest to bardzo oficjalna kolacja, wraz z chłopakiem uwielbiamy zamówić sobie pizze, którą sami tworzymy. Tak najlepiej!
Jeśli chcecie, by wasza kolacja wyglądała jeszcze bardziej oficjalnie, możecie podać przystawkę. Może to być wszystko, w zależności od tego, jak sycący będzie miał być obiad. Np. jeśli na obiad macie jakieś mięso, może warto by było przygotować krewetki w cieście lub bardzo małą, ale przepyszną przekąskę, czyli awokado z niespodzianką. Przepis na to cudo znalazłam w jednej z gazet, więc podzielę się nim z wami. Jest to najprostsza rzecz, jaką możecie zrobić w kuchni! Zajmie wam to nie więcej niż 5 minut.
Awokado z niespodzianką:
Składniki: (na jedną "niespodziankę")
1 dojrzałe awokado
1 limonka
2 plastry wędzonego łososia
rukola (sałata),
pomidorki koktajlowe,
parmezan (ser; opcjonalnie)
sos winegret (lub oliwa z oliwek albo jeszcze można dodać takie gotowe sosy ziołowe, do których dodaje się trochę wody i chyba czasem też oliwy z oliwek).
Przygotowanie:
Awokado przetnij wzdłuż, wyjmij pestkę, powiększ po niej wgłębienie (zmieści się wtedy więcej sałatki) i posól. Umieść w środku rukolę, łososia oraz pomidorki. Na wierzchu posyp startym parmezanem i skrop sosem winegret lub oliwią z oliwek i sokiem z limonki. Podawaj z grzankami lub bagietką.
To wszystko! Bardzo proste, prawda? Do tego możecie również zrobić na jakimś półmisku lub osobnym talerzy pomidory z mozzarellą. Kroicie te dwie rzeczy na plasterki i kładziecie na talerzu, a to, jak położycie, zależy od was. Może leżeć po jednej stronie pomidor, a po drugiej mozzarella lub możecie też mieszać - jedna mozzarella, a na to jeden pomidor, znów jedna mozzarella na pomidorek, i na nią znów warzywo. Co do tego, jak to jeść - można ukroić sobie kawałek i tego i tego i jeść razem, można jeść osobno, a można również położyć je sobie na bagietkę i tak to smakować. Jak kto lubi. Przystawka idealna, która pasuje do wszystkiego - do słonego dania będzie takim delikatnym wstępem i będzie pasować do niego tematycznie, natomiast przy słodkim obiedzie, pozwoli nam się nie przesłodzić i zróżnicować dania.
Awokado z niespodzianką:
Składniki: (na jedną "niespodziankę")
1 dojrzałe awokado
1 limonka
2 plastry wędzonego łososia
rukola (sałata),
pomidorki koktajlowe,
parmezan (ser; opcjonalnie)
sos winegret (lub oliwa z oliwek albo jeszcze można dodać takie gotowe sosy ziołowe, do których dodaje się trochę wody i chyba czasem też oliwy z oliwek).
Przygotowanie:
Awokado przetnij wzdłuż, wyjmij pestkę, powiększ po niej wgłębienie (zmieści się wtedy więcej sałatki) i posól. Umieść w środku rukolę, łososia oraz pomidorki. Na wierzchu posyp startym parmezanem i skrop sosem winegret lub oliwią z oliwek i sokiem z limonki. Podawaj z grzankami lub bagietką.
To wszystko! Bardzo proste, prawda? Do tego możecie również zrobić na jakimś półmisku lub osobnym talerzy pomidory z mozzarellą. Kroicie te dwie rzeczy na plasterki i kładziecie na talerzu, a to, jak położycie, zależy od was. Może leżeć po jednej stronie pomidor, a po drugiej mozzarella lub możecie też mieszać - jedna mozzarella, a na to jeden pomidor, znów jedna mozzarella na pomidorek, i na nią znów warzywo. Co do tego, jak to jeść - można ukroić sobie kawałek i tego i tego i jeść razem, można jeść osobno, a można również położyć je sobie na bagietkę i tak to smakować. Jak kto lubi. Przystawka idealna, która pasuje do wszystkiego - do słonego dania będzie takim delikatnym wstępem i będzie pasować do niego tematycznie, natomiast przy słodkim obiedzie, pozwoli nam się nie przesłodzić i zróżnicować dania.
4. Danie główne gotowe? Lub właśnie się robi? To może deserek?
Na przekąskę polecam z całego serca macaronsy z przepisu DGshowtv. Jest to jednak coś, co musicie zacząć przygotowywać wcześniej, niż 30 minut przed przyjściem drugiej osoby.
Kolejną propozycją mogą być ciasteczka z ciasta francuskiego (niekoniecznie na słodko! Jeśli wiecie, że wasz luby lub wasza luba nie lubią słodkości, możecie je przygotować na słono). Nie pamiętam już dokładnie, gdzie znalazłam ten przepis - jestem pewna, że na czyimś blogu, coś mi świta że na onelittlesmile, ale to nic pewnego. Podzielę się z nim wami mimo to, ale od razu zaznaczam, że go sobie nie przywłaszczam i że nie jest to mój własny pomysł.
Ślimaczki z ciasta francuskiego.
Składniki:
ciasto francuskie w rulonie (domowe lub kupne)
szynka (dowolna)
ser (dowolny)
papier do pieczenia
Przygotowanie:
Ciasto rozkładamy i kładziemy na niego nasze dodatki. Nakładamy je w miarę równomiernie. Szynkę kroimy w paseczki, a ser możemy strzec na tarce. Przyprawiamy dodatki solą i pieprzem, a następnie zwijamy jak najciaśniej, by się nie rozleciało. Ciasto można wsadzić na 15 minut do zamrażalnika, by potem nam się je dobrze kroiło. Po wyjęciu kroimy ciasto na krążki ok. 1cm. Blachę wykładamy papierem do pieczenia i kładziemy ślimaki w odstępach. Pieczemy w 200 stopniach przez ok. 15 minut. Można je serwować z sosem czosnkowym, ketchupem itp.
Jeśli wolicie jednak deser na słodko, to takie ślimaczki byłyby również świetne na przystawkę!
Ja dzisiaj będę robiła dwie wersje ciasta francuskiego: na słodko i na słono. Owoce, jakie wybrałam, to jagody i truskawki, ale bardzo możliwe, że zrobię kilka wersji również z innymi owocami, co by nie było nudno i jednakowo.
Ślimaczki z ciasta francuskiego.
Składniki:
ciasto francuskie w rulonie (domowe lub kupne)
szynka (dowolna)
ser (dowolny)
papier do pieczenia
Przygotowanie:
Ciasto rozkładamy i kładziemy na niego nasze dodatki. Nakładamy je w miarę równomiernie. Szynkę kroimy w paseczki, a ser możemy strzec na tarce. Przyprawiamy dodatki solą i pieprzem, a następnie zwijamy jak najciaśniej, by się nie rozleciało. Ciasto można wsadzić na 15 minut do zamrażalnika, by potem nam się je dobrze kroiło. Po wyjęciu kroimy ciasto na krążki ok. 1cm. Blachę wykładamy papierem do pieczenia i kładziemy ślimaki w odstępach. Pieczemy w 200 stopniach przez ok. 15 minut. Można je serwować z sosem czosnkowym, ketchupem itp.
Jeśli wolicie jednak deser na słodko, to takie ślimaczki byłyby również świetne na przystawkę!
Ja dzisiaj będę robiła dwie wersje ciasta francuskiego: na słodko i na słono. Owoce, jakie wybrałam, to jagody i truskawki, ale bardzo możliwe, że zrobię kilka wersji również z innymi owocami, co by nie było nudno i jednakowo.
5. Pewnie masz już dość i zostawiłaś wiele nerwów w daniach, jednak czas wziąć się za siebie, by jakoś wyglądać.
Nie narzucę wam, jak macie się ubrać czy jak powinniście ułożyć fryzurę. To już zależy od was, od tego jakie macie plany i jak oficjalna jest kolacja. Taka randka to niekoniecznie musi być kolacja w sukience balowej i garniturze, ale nawet w prostym ubraniu (choć może nie domowym mimo wszystko). Radzę nie narzucać też drugiej osobie, jak ma się ubrać, ale powiedzcie, w jakim stopniu jest to oficjalne spotkanie, to na pewno jej pomoże w wyborze ubrania.
Mój chłopak widzi mnie często w totalnie domowym wydaniu, dlatego lubię raz na ile "odstrzelić" się tak, by mnie nie poznał, co bym mu się nie znudziła lub co by nie uznał mnie za mało atrakcyjną (choć często powtarza, że w domowym wydaniu jestem najlepsza, to nie narzeka, gdy wyglądam jak milion dolców). Musi też mieć się czym pochwalić, racja? :).
6. Dopracuj detale - stół, muzyka, światła.
Nakryj do stołu, zaświeć świece, przygaś światła (lub zgaś, o ile wpada Ci światło z dworu/z pola, co byście nie musieli chodzić po omacku), włącz muzykę nastrojową. Szczerze, ja akurat słuchać muzyki w czasie rozmowy z moim lubym nie lubię i nie potrafię - oboje słuchamy rocka, ja może trochę spokojniejszego, ale dalej to rock, a co za tym idzie, nie wiem, czy by to nas relaksowało czy pobudzało, a do tego odrywało od rozmowy. Wolimy ciszę i spokój, jednak są osoby, które lubią takie romantyczne detale.
Warto też od razu przygotować filmy, które wymieniłam w 1 punkcie, by później tylko włączyć i móc oglądać.
7. Przyszykuj się na powitanie i wprowadź ostatnie poprawki.
Co tu dużo mówić? Zaraz Twoja druga połówka znajdzie się u Twego progu, więc czas na sprawdzenie szybkie, czy wszystko już gotowe, poprawienie szminki i włosów oraz ustawienie uśmiechu, by miło przywitać swojego gościa.
Cóż więcej mi zostaje, jak nie życzenie wam miłego wieczora, a może i nocy? Mam nadzieję, że moje punkty przekonały was do zrobienia niespodzianki swojej drugiej połówce i zrobienie czegoś od siebie, a nie pójście na łatwiznę. Wróć! Nie mówię, że chodzenie do restauracji jest złe - wręcz przeciwnie! Jednak co za wiele, to niezdrowo. Trzeba wprowadzać w życie różnorodność, by się nie zanudzić monotonią.
Kończąc ten post, chciałabym życzyć wam udanych walentynek i tego, aby wasza druga połówka okazywała wam miłość nie tylko w ten dzień, ale i również w resztę dni w roku!
Pozdrawiam i do napisania, a was zapraszam do rozgoszczenia się i zostania na dłużej!
P.S. Jeśli lubicie grafikę, to zapraszam na imprezę walentynkową u Jet! Warto zajrzeć :)
P.S. Jeśli lubicie grafikę, to zapraszam na imprezę walentynkową u Jet! Warto zajrzeć :)
Niestety, od godziny 16 nie ma mnie na komputerze, bo szykuję kolację dla mojego lubego, ale od razu jak tylko zostanę sama, to pierwsze co robię, to wchodzę na reinwencję! + zapomniałam, ale dodaję już button do notki, że dzisiaj jest u Ciebie impreza graficzna :)
ReplyDeleteświetny post, bardzo kreatywny pomysł! :) w przyszłości, na pewno skorzystam z tych rad! :)
ReplyDeletep.s. piękny design bloga :)
bardzo mi się tu podoba, więc zostaję na dłużej, jako obserwator ;)
i zapraszam do mnie, kochana :)
positivelittlethink.blogspot.com
Dziękuję! :) No, no, szablonu to ja szukałam ponad miesiąc, więc bardzo mnie cieszą takie komentarze :) Widzę, że moja praca nie poszła na marne :D.
DeleteWpadnę na pewno! Pozdrawiam :)
Naprawdę świetny post,a przede wszystkim oryginalny.Ostatnimi czasy w "blogosferze" rzadko się zdarza by
ReplyDeleteosoby dodawały posty inne niż reszta.Jednak tu jestem mile zaskoczona.
Obserwuję i zapraszam do mnie :*
Pozdrawiam
Mój blog KLIK
Dziękuję! :). Staram się wkładać w posty całą siebie i tworzyć coś innego, niż wszyscy, a nawet jeśli powielam tematy, to w inny sposób, niż reszta. Blogosfera jest tak duża, że trudno się wyróżnić i stworzyć coś oryginalnego... :)
DeleteDzięki! Na pewno wpadnę :)
Również pozdrawiam ;*
Świetny post i doskonałe porady na kolację! Na pewno pyszne rzeczy wychodzą z tych przepisów ;)
ReplyDeleteZapraszam do siebie,
http://worldofbookss.blog.pl/
Oj pyszne, pyszne! Niby takie łatwe przepisy, a pyszności wychodzą takie, jakby się siedziało nad nimi kilka godzin :D
DeletePozdrawiam!
Cudowny post ;) podoba mi się sposób w jaki piszesz ;)
ReplyDeleteobserwuję ;)
http://xblueberrysfashionx.blogspot.com
Dziękuję! :)
DeleteMmmm spróbuję awokado z niespodzianką :)
ReplyDeletePróbowałam - pyszotka! :D. Powodzenia :).
Delete